„W bólach rodziła się ta świątynia, ale tym większa nasza radość z faktu, że po 25 latach doczekaliśmy tej niezwykłej uroczystości.”
Dzień 28 października 2007 roku w szczególny sposób zapisał się w historii parafii. Po trudach i oczekiwaniach, świątynia – miejsce oddawania czci Bogu, a zarazem chluba i radość parafian, którzy z zaangażowaniem kościół budowali, doczekała się momentu konsekracji. Dom Boży, w którym parafianie od jakiegoś już czasu gromadzili się na Mszach Świętych i nabożeństwach został oddany na wieczne posiadanie i chwałę Boga. Uroczystość poświecenia kościoła, który widoczny jest prawie z każdego krańca Kielc, to nie tylko święto dla parafii, ale i całego miasta. W końcu pewna część społeczności Kielc mogła przypieczętować swoje zżycie we wspólnocie, bycie parafialną rodziną, poprzez oddanie Bogu kościoła, który stał się jeszcze bardziej miejscem, w którym utrudzony i zagubiony człowiek może Go spotkać, miejscem, do którego zawsze można wracać. Jednocześnie parafianie, jako duchowa część nie tyle samego miasta, ale Diecezji Kieleckiej, przyczyniają się do budowania i umacniania Kościoła Ziemi Świętokrzyskiej swoją postawą, wiarą i utożsamianiem się z Chrystusem.
Przed uroczystością Kościół został wewnątrz pomalowany, nowego wyglądu nabrało prezbiterium, pojawiły się stacje Drogi Krzyżowej, zostało zamontowane oświetlenie, które stanowi również część wystroju świątyni. Nie obyło się także bez przygotowania duchowego. Rekolekcyjne nauki przypomniały nam o znaczeniu kościoła w życiu katolika – zarówno kościoła – budynku jak i Kościoła – Wspólnoty.
Samą uroczystość uświetniła obecność wielu znanych osobistości, z Prezydentem Miasta Wojciechem Lubawskim na czele. Nie zabrakło także członków Rady Miasta, a także przedstawicieli uczelni, pocztów sztandarowych kieleckich szkół. Obecne były także siostry zakonne z różnych zgromadzeń. O oprawę liturgiczną uroczystości zadbało Seminarium Duchowne, na czele z księdzem profesorem Stanisławem Czerwikiem, który wyjaśniał znaczenie poszczególnych części uroczystości i swoimi komentarzami wprowadzał w modlitewny klimat i podniosły nastrój. Uroczystej Eucharystii przewodniczył i poświęcenia świątyni dokonał Jego Eminencja Ksiądz Prymas Kardynał Józef Glemp. Mszę Świętą koncelebrowali: arcybiskup Stanisław Szymecki, który w grudniu 1982 roku wydał Dekret powołujący do istnienia parafię – wówczas błogosławionej Jadwigi Królowej, biskupi: Kazimierz Ryczan, Marian Florczyk i Kazimierz Gurda oraz wielu kapłanów, między innymi przedstawiciele Kurii Diecezjalnej i Seminarium Duchownego. Niestety nie wszyscy wierni zmieścili się świątyni, ale mimo tego mogli obserwować Eucharystię na telebimie, który był ustawiony przed kościołem.
W wygłoszonej homilii Jego Eminencja Ksiądz Prymas mówił o znaczeniu kościoła, nie tylko tym materialnym, który powstał i został zadedykowany Bogu, ale i duchowym Kościele i duchowym Jego budowaniu. Nie same bowiem mury, nie sam materiał, ale przede wszystkim wiara, która pobudziła do budowania Domu Bożego. Modlitwy, cierpienia, wyrzeczenia mnóstwa osób sprawiły, że świątynia mogła powstać. Jest Ona bardziej potrzebna nam ludziom niż Bogu, ale On w swojej Wszechmocy przyjmuje ją za swoje mieszkanie. Tu jest obecny. Przychodzi w Eucharystii, pozostaje w Najświętszym Sakramencie. Na zakończenie homilii Ksiądz Prymas życzył wszystkim, aby blask ten stojącej na wzgórzu świątyni rozjaśniał mieszkania w każdym bloku i docierał swoim światłem przede wszystkim do ludzkich serc. „A ta świątynia, którą my jesteśmy, niech będzie przybytkiem, w którym będą zachowywane Boże przykazania” – zakończył Ksiądz Prymas.
Centralną częścią uroczystości był obrzęd poświęcenia kościoła. Ksiądz Kardynał Józef Glemp namaścił ołtarz olejem Krzyżma. Natomiast biskupi kieleccy namaścili dwanaście krzyży wbudowanych w mury świątyni. Następnie Ksiądz Prymas okadził ołtarz i zapalił świecę, od której dwunastu lektorów zapaliło świece umieszczone nad namaszczonymi olejem krzyżami.
Na zakończenie Eucharystii proboszcz parafii ksiądz Wiesław Jasiczek podziękował Księdzu Prymasowi za przewodniczenie Eucharystii, a wszystkim zebranym kapłanom i wiernym za wspólnotę modlitwy. W takim dniu nie sposób było nie wymienić osób, które przyczyniły się do powstania świątyni, które w ciągu tych dwudziestu pięciu lat ofiarowały swój czas, swoje zdolności, by mimo licznych przeszkód i trudności strzeliste mury pięły się ku niebu. Ksiądz proboszcz wyraził również swoją radość z faktu pasterzowania już od ćwierć wieku wspólnocie parafialnej, w której razem z wiernymi może dokonywać wielkich dzieł.
Wzruszająca uroczystość, która mimo że już przeszła do historii, cały czas żywa jest w pamięci każdego jej uczestnika. Żywa w każdym momencie, kiedy chociażby spoglądamy na strzeliste mury kościoła, kiedy uczestniczymy w nabożeństwach. Pamiętamy bowiem, że nie jest ona tylko dla nas – dla Wspólnoty, ale przede wszystkim jest poświęcona Bogu, Który zechciał w niej zamieszkać, czuwał nad jej wznoszeniem. Jemu nieustannie za to chcemy dziękować.